czwartek, 9 sierpnia 2018

Norma wykonana

Poszłam więc do rąbania i składowania drewna. Wzięłam że sobą termometr gdyż tu pod kasztanem pokazywał prawie 40 stopni ale to chyba półcień. W cieniu obory termometr pokazał 35 stopni. Jakoś lżej się oddychało.
Blisko kompost a na nim dynie. Żałosny widok


Ale nad lasem zaczynają formować się chmurki





Niebo okazało wielką łaskawość i przysłało chmurkę która zasłoniła słonko a w oddali słychać pomrukiwanie burzy. To przynaglenie do wysiłku. Gdy kończyłam spadło na mnie kilka kropel deszczu takie symboliczne. Może jednak będzie trzeba jeszcze podlewać?
Widok mdlejących dyni nie pozwala na długie odpoczywanie





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz