wtorek, 19 kwietnia 2016

Życiowe zmiany

Jutro jadę do Krakowa, napiszę o tym jak wrócę. Nadeszła chwila ostatecznej decyzji. Pobyt na eksklaustracji nie może trwać w nieskończoność. Musiałam podjąć decyzję: albo wracam do klasztoru w Krakowie albo zostaję tutaj i rezygnuję z bycia karmelitanką.

Zostaję tutaj.

Jutro jadę aby dopełnić formalności urzędowych: odebrać odpowiedni dokument od Kongregacji z Rzymu oraz wymeldować się i uzgodnić wątpliwości w ZUS.

Po powrocie napiszę więcej. Zresztą zamierzam więcej pisać chociażby dla samego pisania. By rozwijać tę zdolność i nie zamknąć się w świecie ikonek oraz obrazków.

Na drogę niech towarzyszy mi Modlitwa kardynała Newmana

Modlitwa Kardynała Newmana

Prowadź mnie, Światło, swą błogą opieką,
Światło odwieczne!
Noc mroczna, dom mój tak bardzo daleko,
Więc Ty mnie prowadź.
Nie proszę rajów odległych widoku,
Starczy promyczek dla jednego kroku.

Nie zawsze tak się modliłem jak teraz,
Światło odwieczne.
Sam chciałem widzieć, sam chciałem wybierać
Swą własną drogę.
Pomimo trwogi łaknąłem barw świata
Ufny w swą siłę. Przebacz tamte lata.

Tyś zawsze trwało, gdym przez głuchą ciemność,
Przez bór, pustynię
Błąkał się dumny. O, czuwaj nade mną,
Aż mrok przeminie,
Aż świt odsłoni te drogie postaci,
Którem ukochał niegdyś, którem stracił.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz