piątek, 21 października 2011

A teraz noc

Już noc. Ciemność absolutna za oknem jako, że okno wychodzi na zachód więc nawet księżyca nie można zobaczyć. Zrobiłam podgląd od strony wschodniej przy zgaszonym świetle, księżyca i tak nie widać bo jeszcze nie wzeszedł, ale gwiazdy jak nabrzmiałe pąki. Tylko zimno. Oceloty rozłożyły się na moim posłaniu. Z powodu zimna pozwalam im spać w mojej komnacie.
Wcześniej wyszłam z nabożeństwa ponieważ siostra miała zadzwonić ale nie zadzwoniła, a i tak nie udało mi się uchwycić momentu zachodu słońca
Gdy wychodziłam z domu o 16. 40 było tak

a potem tak


Trzeba będzie latarkę kupić, aby do domu wieczorkiem trafić. O TY, który mieszkasz w moim sercu na dnie... Uczyń cichym sen, tym którym tego brak.  Bolą mnie "wszystkie plecy" A jutro jest sobota

3 komentarze:

  1. Witam Cię Annael!

    Siostra zakonna i survival? (mam na myśli blog Wilsona)
    Czy to tylko przebranie na tej fotce?

    Pozdrawiam
    zdziwiony Staszek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:) Przebranie - nie przebranie, bo welon tak jak trzeba ale habitu spod starej męskiej koszuli nie widać. Annael - karmelitanka bosa - do usług :). Musiałam przyjechać tu do starej leśniczówki by opiekować się Mamą. Zastanawiałam się kiedyś, czy można przeżyć w lesie bez żadnych dochodów? Szukałam wiadomości o roślinach jadalnych. Zawędrowałam na blog Wilsona i spodobało mi się to, chyba zacznę ogień rozpalać jego metodą, bo gdy mi pod lasem zapałek zabraknie? Świat jest pełen zdziwień.

      Usuń
  2. No to masz wielkie uznanie z mojej strony za tego typu zainteresowania. Siostra zakonna i survival!!! Nie znam Sióstr Karmelitanek, ale znam Karmelitów i bardzo mi się podobają, bo są trochę normalni inaczej. :-) Mówiąc w skrócie, potrafią przyciągać ludzi. Widzę, że Karmelitanki nie odstają od Braciszków. :-)

    Parę razy byłem w Stobrawskim Parku u kolegi, oczywiście na survivalowych spotkaniach. Fajne okolice.

    Strona Wilsona jest bardzo dobra, ale jest też kilka innych stron, które się nawzajem uzupełniają.
    Na moim blogu są do nich linki. Tam też jest mój adres mailowy.
    Więc zapraszam Cię. :-)
    Staszek
    http://mybushcraft.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń