sobota, 5 marca 2016

Chcę tu na duszę poczekać i z samą sobą porozmawiać :)

Ostatnio bardzo dużo czasu zajęło mi przeglądanie różnych grup na fb. zwłaszcza zielarskich. To jest ciekawe ale też pożera mnóstwo czasu.

Jest taka historyjka powtarzana wielokrotnie jako przykład:

"„Pewnego razu zachodni turyści postanowili wejść na Mount Everest. Wynajęli Szerpów, by nieśli ich bagaże. Posuwali się szybko w górę, ale w pewnym momencie Szerpowie usiedli i nie ruszają się z miejsca. – Co się stało – zapytali zdziwieni turyści. – Nic – spokojnie stwierdzili Szerpowie. Po prostu szliśmy za szybko i nasze dusze zostały z tyłu. Teraz musimy na nie poczekać.”

Już czas na swoją duszę poczekać  ze sobą szczerze porozmawiać

W odniesieniu do poprzedniego wpisu więc odwilż już była i był znowu śnieg
na przykład (tak dla pamięci ) 1 marca









Tylko kotu to nieco obojętne:


Obecnie już nie ma śniegu ale ciągle jest dość chłodno, więc dokarmiam ptaki: sypię słonecznik, wykonuję "kulki" ze smalcu z dodatkiem ziaren słonecznika i śruty z mielonej pszenicy i kukurydzy. 
Jest bardzo dużo wróbli, których dotąd nie było. Widać to dobrane towarzystwo kur a raczej kurzej karmy

A to są "kotki" osiki - topoli osiki ściślej


Zrobiłam sobie z nich syropek i nalewkę na przeziębienie. Co roku o tej porze chorowałam na grypę, tym razem zamierzam się ostać 

Tu jest odnośnik o pączkach topoli - właściwie tu chodzi o pączki liściowe: ale kwiatowe też mają takie właściwości z tym że są bardzo gorzkie dlatego stosuję raczej z miodem albo jako winko


A tutaj ciekawostki o pączkach zimowo wiosennych


A kurki przed chwilą wypuszczone cichaczem ( pomijając kogucie pienia ) poszły w las.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz