czwartek, 19 lutego 2015

Nic nie napisałam

Miałam dużo napisać, całą rowerową wycieczkę do Popielowa i jeszcze o czymś ale nie napisałam. Przeglądałam różne strony o roślinach, o dzikiej roślinności a także usuwałam ze skrzynki mailowej powiadomienia o wpisie na stronach modlitewnych np
https://www.facebook.com/groups/135461673198310/

Okazuje się że bardzo wielu ludzi potrzebuje modlitwy.

Czy to ważne co chciałam napisać? Zabawne może jak pies Łatek miskę z nie zjedzonym jedzeniem zakopał w sianie a Chudopiszcz choć chciałam go przepędzić schował się do stodoły i przez dziurę we wrotach podglądał jak ja i kotki chodzimy po podwórku, czy to potrzebne? Znaczy - pisanie.
Myślę

3 komentarze:

  1. Potwierdzam :) Czytam Twojego bloga, chociaż nie komentowałam i zaglądam z nadzieją, że coś napisałaś. Pozdrawiam z promykami wiosennego słonka - Basik

    OdpowiedzUsuń
  2. DZiękuję, dziękuję za odwiedziny i słowa otuchy, jakoś raźniej :)

    OdpowiedzUsuń